Rylovia przegrała z Olimpią Kąty 0:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Janicki 18’, 0:2 Mida 41’
Żółte kartki: Motylski, D. Cebula
Czerwona kartka: Stawarz 18’ (przerwanie korzystnej akcji)
Rylovia: Baran - Zawada, Stawarz, Kaczmarczyk, Motylski – Wojewoda (65' Skrzyński), Łucarz (55' Smęda), Sikora (46' Augustynski), Gofron - Hajduga , Więcław (70' Wojnicki)
Olimpia: Ciszkowicz – Motak, Maciaś, Drąg (46’ Grzybowski), Stanuch – D. Cebula, Janicki, Leśniak (68’ Bieniek), M. Cebula – Mida (60’ Staszak), Nowak
Pierwsze 15 minut należało do zawodników z Rylowej, którzy w tej części stworzyli dwie doskonałe sytuację, jednak nie potrafili ich wykorzystać. W 18 minucie meczu M. Cebula wychodzi sam na sam z Karolem i zostanie nieprzepisowo powstrzymany przez Stawarza. Sędzia bez wahania pokazuje czerwoną kartkę Piotrowi Stawarz i dyktuje rzut wolny z okolicy 20 metra. Do piłki podszedł Janicki i strzałem nad murem pokonuje Karola Barana. W późniejszych minutach meczu nie było widać że Rylovia gra w osłabieniu. Pod koniec meczu Olimpia Kąty stworzyła trzy dogodne sytuację i wykorzystała jedną za sprawą Midy. (Mida wyszedł sam na sam z Karolem, jednak Kaczmarczyk dogonił napastnika gości i wybijając piłkę trafił w Mide i futbolówka wtoczyła się do bramki obok Karola Barana)
W drugiej połowie Rylovia dominowała na boisku, jednak dobrze zorganizowana obrona gości nie pozwoliła się pokonać wybijając nawet piłkę z linii bramkowej. Rylovia po 8 kolejkach zajmuję 13 pozycję z dorobkiem 5 punktów.
W meczu z Olimpią po ponad czteroletniej przerwie wystąpił Damian Augustyński, który leczył bardzo poważną kontuzję kolana. Damian pomimo przegranej Rylovii, zagrał bardzo dobrze co daje dobry prognostyk przed spotkaniem derbowym z Olimpią Bucze.